Modlitwa wieczorna

Dzień 1

MODLITWA WIECZORNA – APEL JASNOGÓRSKI


 

Boże Miłości, za nami pierwszy dzień pielgrzymowania… chwile ustawiania serca, rozumu, woli i ciała wedle Twego pątniczego planu i porządku… 


Zostaliśmy rano posłani przez księdza biskupa Andrzeja z konkretną misją i na konkretny szlak. Razem z nami idzie Maryja, Twoja i nasza Matka. Co więcej, idziemy do Niej – tam, na Jasną Górę. 


Dziękujemy za naszą pielgrzymkową grupę, obecnych tu kapłanów, siostry zakonne, kleryków i wszystkich… jako Twoje dzieci chcemy być dla siebie braćmi i siostrami.


Dziękujemy za gospodarzy, którzy nas przyjmują, i modlimy się za nich oraz ich rodziny.


Maryjo, Matko Pięknej Miłości, bądź powierniczką tej wieczornej modlitwy i przewodniczką pielgrzymiego wędrowania po polskiej ziemi, z Tarnowa do Częstochowy…, a potem dalej, przez życie, aby kiedyś zameldować się w Ojczyźnie niebieskiej.

 

Bądź pozdrowiona, Matko, Królowo świata.

Ty jesteś Matką pięknej miłości, Ty jesteś Matką Jezusa, źródłem wszelkiej łaski, zapachem każdej cnoty,

odbiciem wszelkiej czystości.

Jesteś radością w płaczu, zwycięstwem w boju, nadzieją w śmierci.

Jakże słodki jest smak

Twego imienia na naszych ustach, jakże subtelna harmonia w naszych uszach,

jakież upojenie w naszych sercach!

Ty jesteś szczęściem cierpiących, koroną męczenników,

pięknością dziewic.

Błagamy Cię, oddaj nas po tym wygnaniu na własność Twego Syna, Jezusa.

(św. Jan Paweł II)

 

Wybacz, Boże Miłości, pierwsze upadki, dzisiejsze grzechy, także związane z zaniedbaniem dobra. Przepraszam, że odwracam się plecami do Ciebie oraz moich sióstr i braci w tej pielgrzymkowej wspólnocie Ludu Bożego.


Boże Miłości, błagam, ściągnij ze mnie ten bagaż zła i udręczenia, który dźwigam od dawna, który jest we mnie. Spraw, abym nie czekał ze spowiedzią na „kiedyś tam”, ale od razu przyszedł do Ciebie – kochającego Ojca – i przez sakrament pokuty i pojednania oczyścił duszę, a potem lekki i z otwartym sercem czerpał z tego świętego czasu „rekolekcji w drodze” czerpał dla siebie, ludzi, których kocham, Polski – ukochanej Ojczyzny – oraz całego Kościoła.

 

"O dwóch mnichach i drodze"

(Kazimierz Wójtowicz)

U podnóża wysokich gór żyło dwóch sędziwych mnichów. Mieszkali osobno: każdy we własnej chacie. Nigdy się nie odwiedzali i nigdy nie zamienili ze sobą żadnego słowa. Cały czas tylko milczeli i studiowali święte księgi. Wielu ludzi ciągnęło do nich i podziwiało ich surowy styl życia i ich wielką świętość.


Kiedyś do jednego z nich przyszedł Pan Bóg i zapytał o drogę do sąsiada. Ale ten nie umiał wskazać kierunku. I Bóg zasmucił się. I powrócił smutny do nieba.


Po latach umarli obaj mężowie, a na ich miejsce przyszli dwaj młodzi zapaleńcy. Pierwszą ich czynnością było zrobienie drogi między ich chatami, aby mogli się codziennie odwiedzać.


Gdy Bóg przyszedł znowu w odwiedziny, zobaczył ku swemu zdumieniu drogę łączącą oba mieszkania. Z radością więc chodził od jednego młodzieńca do drugiego, a za Nim na śladach Jego stóp wyrastał natychmiast bajecznie kolorowy dywan z kwiatów.

 



Dzień 2

MODLITWA WIECZORNA – APEL JASNOGÓRSKI


 

Jezu Chryste, Boże Miłości, przy końcu piątku, czyli dnia miłości, związanego z Twoją męką na drzewie krzyża, gromadzimy się na wieczornym apelu razem z naszymi gospodarzami, jako wspólnota Kościoła pielgrzymującego, aby w duchu wiary zamknąć ten piękny czas, płynący od wczesnego rana. Dziękujemy za trudy i radości naszego pielgrzymowania, za smaczny obiad i wodę do picia. Dziękujemy za serdeczny uśmiech współpielgrzyma oraz mijanych ludzi po drodze.


Dziękujemy za nasze rodziny, domy pachnące miłością i zatroskaniem, jak i te skłócone i rozbite. Dziękujemy za kościelną rodzinę ducha.


Boże, najserdeczniej dziękujemy za Maryję – Kobietę Drogi, także tej naszej, pielgrzymkowej. Święta Maryjo, spraw, aby nasze ścieżki, podobnie jak Twoje, stały się narzędziem kościelnej i zbawczej komunikacji z ludźmi, a nie były barierami, w obrębie których zapewniamy sobie arystokratyczną samotność z komórką „za pan brat”. Maryjo, Kobieto Drogi i Jasnogórska Królowo Polski, w tej wieczornej, modlitewnej ciszy opatrz nasze rany olejem pocieszenia i winem nadziei, a gdy widzisz, że zbaczamy na pobocze, skieruj nasze kroki na właściwą drogę – ku kaplicy cudownego Obrazu, ku niebu. Maryjo, naucz nas jako wspólnotę pielgrzymującego Kościoła, że skróty są niebezpieczne, zdradliwe i najczęściej diabelskie, bo droga jest tylko jedna, tą drogą jest Twój Boski

Syn, a nasz Pan i Zbawca, Jezus Chrystus.

          

Boże, Twym szlakiem we wspólnocie Kościoła wiernie podążał patron dnia dzisiejszego, bł. Pier Giorgio Frassati, kochający Ciebie – Panie, drugiego człowieka i góry.


Boże Miłości, przez „wstawiennictwo Piotra Jerzego Frassatiego, proszę Cię gorąco, naucz mnie sumiennie wypełniać obowiązki, choć często są one szare i monotonne, nie pozwól mi uciekać od nich w pogoni za kuszącymi i łatwymi atrakcjami. Spraw, abym uczył się i pracował, mając Twoje cele przed oczyma. Pomóż mi kształtować mocny charakter, abym był wierny teraz sprawom małym, a potem obowiązkom podjętym na całe życie. Daj mi Twoje światło, abym wiedział, co w danej chwili jest najważniejsze, i obdarz siłą, abym zawsze szedł za tym. Otwórz mnie całkowicie na Twoje działanie i uczyń ze mnie człowieka odpowiedzialnego, aby losy Królestwa Bożego na ziemi, były w moim sercu pierwsze” (Zofia Jasnota).


Boże Miłości, przepraszam za uczynione dzisiaj zło, grzechy popełnione myślą, słowem i uczynkiem. iem, że może być lepiej, staram się, ale jakoś nie wychodzi: 

 

Zmiłuj się nade mną, Boże, w swej łaskawości, w ogromie swego miłosierdzia wymaż moją nieprawość!

Obmyj mnie zupełnie z mojej winy i oczyść mnie z grzechu mojego!

 

Uznaję bowiem moją nieprawość, a grzech mój jest zawsze przede mną.

Tylko przeciw Tobie zgrzeszyłem i uczyniłem, co złe jest przed Tobą,

tak, że się okazujesz sprawiedliwy w swym wyroku i prawym w swoim osądzie.

          

Oto zrodzony jestem w przewinieniu i w grzechu poczęła mnie matka.

Oto Ty masz upodobanie w ukrytej prawdzie, naucz mnie tajników mądrości.

 

Pokrop mnie hizopem, a stanę się czysty, obmyj mnie, a nad śnieg wybieleję.

Spraw, bym usłyszał radość i wesele:

niech się radują kości, któreś skruszył!

 

Odwróć oblicze swe od moich grzechów i wymaż wszystkie moje przewinienia!

Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste i odnów w mojej piersi ducha niezwyciężonego!

Nie odrzucaj mnie od swego oblicza i nie odbieraj mi świętego ducha swego!

Przywróć mi radość z Twego zbawienia i wzmocnij mnie duchem ochoczym!

(Ps 51,3-14)

 

"O ukrytej prawdzie"

(Kazimierz Wójtowicz)

Trzech mędrców spotkało się w dalekim kraju, aby wspólnie naradzić się, co mogliby ofiarować ludziom na ich trudną drogę przez życie. Po długiej wymianie zdań uchwalili, że tym podarkiem będzie prawda, ale tak ukryta, aby ludzie sami musieli ją zdobywać. Argumentowano tym, że szukanie ukrytej prawdy uzmysłowi ludziom, jak ważna jest ona do życia.

          

Wszystko byłoby dobrze, ale powstał problem, gdzie ją schować. I tutaj padały głosy: na lodowcu najwyższej góry świata, w muszli na największych głębinach oceanu, w najtwardszej skale ziemi, na antypodach... W końcu zabrał głos najstarszy z nich i powiedział: te wszystkie miejsca są za łatwe i zbyt oczywiste; ukryjmy prawdę w sercu człowieka: tam na pewno nikt jej nie będzie szukać!

 


Dzień 3

MODLITWA WIECZORNA – APEL JASNOGÓRSKI


 

Boże Miłości, gromadzi nas godzina Apelu jasnogórskiego w braterskiej wspólnocie wiary. Utrudzeni, ale szczęśliwi; szczęśliwi, że to już wieczór; szczęśliwi, bo umyci; szczęśliwi, bo coraz bliżej Jasna Góra. Wielbimy Cię, dobry Boże, za to wszystko, czego dzisiaj doświadczyliśmy na pielgrzymim szlaku. Trud pielgrzymkowej kadry i ogromną życzliwość napotkanych ludzi dobrej woli.

 

Będziemy powtarzać: Bądź uwielbiony, dobry Boże!


"Chwała Ojcu" (3 x)

                                              

Święta Maryjo, Misjonarko wędrująca z Bogiem do ludzi kiedyś i dzisiaa, odwiedzająca nas w kopii jasnogórskiego wizerunku, przychodząca z nieba na ziemię w meksykańskiej Guadalupe, francuskim La Salette czy Lourdes, portugalskiej Fatimie czy polskim Gietrzwałdzie. Maryjo – Królowo Polski o czarnej twarzy, pomóż nam być misjonarzami niosącymi Bożą prawdę w codzienną rzeczywistość świata, w którym żyjemy, misjonarzami dobra i miłości, pokoju i sprawiedliwości…

"Pod Twoją obronę"

 

Panie, obudź w każdym, kto należy do Twojego Kościoła, prawdziwy zapał misjonarski,

by głosić Chrystusa tym, którzy Go jeszcze nie poznali, i tym, którzy przestali wierzyć.

Spraw, by było wiele powołań

i podtrzymuj swą łaską misjonarzy w dziele ewangelizacji. Pozwól, by każdy z nas poczuł się odpowiedzialny za misje, a przede wszystkim zrozumiał,

że naszym pierwszym obowiązkiem w szerzeniu wiary jest prawdziwe chrześcijańskie życie. 

Amen.

 

Panie, wiele jest serc, które czekają na Ewangelię. Wielu jest misjonarzy, czekających na moją modlitwę. Wiele dobra mogłem uczynić, a tego nie zrobiłem. Wybacz, Jezu Chryste. Wybacz i umocnij. Boże Miłości, spraw, abym był silny w słabości, mężny w niepewności i stały w wierze:

 

Ach, żałuję za me złości jedynie dla Twej miłości.

Bądź miłościw mnie, grzesznemu, do poprawy dążącemu.

 

"O lisie inwalidzie"

(Kazimierz Wójtowicz)

Pewien wędrowiec natknął się w lesie na lisa-inwalidę. Biedne zwierzę straciło gdzieś we wnykach wszystkie cztery nogi. Człowiek przystanął i nie mógł wyjść z podziwu, jak takie kalekie stworzenie może utrzymać się przy życiu. Nagle zobaczył, że tygrys podrzucił lisowi resztki łupu. Następnego dnia stało się tak samo. Wtedy wędrowiec pełen nabożnego uwielbienia dla dobroci Bożej powiedział sobie: Również ja zaszyję się gdzieś w kąt i zaufam całkowicie Panu, a On już mnie nakarmi.


Jak pomyślał, tak zrobił. Ale upłynęło już kilka dni, a tu ani anioła z chlebem, ani tygrysa z mięsem, ani manny, ani przepiórek. Wyczerpany z głodu i pragnienia usłyszał głos z nieba: Człowieku, jesteś na fałszywej drodze! Bierz przykład z tygrysa, a nie naśladuj ułomnego lisa!

 


Dzień 4

MODLITWA WIECZORNA – APEL JASNOGÓRSKI


 

Boże Miłości, w ten świąteczny wieczór, przy końcu dnia Pańskiego jesteśmy zebrani na wspólnej modlitwie, razem z Maryją jak apostołowie w dniu Pięćdziesiątnicy. Wiesz, Panie Boże, taka inna jest niedziela na pielgrzymce, wszak Twoja uczta gromadzi nas teraz codziennie, zaś na co dzień głównie w niedzielę. Dobry Boże, cieszymy się, że są z nami gospodarze, dziękujemy za ich życzliwość i polską gościnność. Dziękujemy za ojcowiznę, za to „dziedzictwo, któremu na imię Polska", za to, że jesteśmy Polkami i Polakami, ale też za Ojczyznę niebieską, czyli niebo.


Zbawicielu świata, Ty schodzisz z nieba na ziemię z woli Ojca i przemierzasz drogę od Betlejem aż po Górę Wniebowstąpienia. Chryste stąpający kiedyś po Palestynie, umocnij naszą miłość do Polski i zarastającej dosłownie i w przenośni Ojcowizny; pozwól zrozumieć, czym jest świętość ziemi, na której zamieszkałeś; naucz nas żyć ekologicznie, zdrowo i zgodnie z naturą. Panie Boże, daj nam nieustanną świadomość, że ziemska Ojcowizna jest ścieżką do domu Ojca w Ojczyźnie niebieskiej. Boże, bądź z nami na tej drodze jako eucharystyczny Chleb Mocarzy i Chleb Pielgrzymów.

 

Boże, któryś nas stworzył Polakami

I polskiej ziemi żywisz nas darami, Co polskim słowem pozwalasz się sławić, Prosimy, racz polskiej ziemi błogosławić.

 

Spraw, niechaj w Polsce kwitnie święta zgoda,

Pobożność, ufność, wolność i swoboda,

Miłość braterska, obyczajność, praca,

Niech lud jej co dzień cnotą się wzbogaca.

 

Co nam być może szkodą lub niesławą,

Odwróć to, Boże, za Twą świętą sprawą, Lecz co pomoże i co nas uświęci, Użycz nam tego z Twej ojcowskiej chęci.

(modlitewny anonim)

 

– Dobry Boże, pomóż nam kochać to, co ojczyste: nasze korzenie, historię, tradycję, język i polskie krajobrazy, a przede wszystkim kochać naszych rodaków niezależnie od tego, czy podzielamy ich poglądy, czy nie.

"Ojcze nasz"

          

– Spraw, żebyśmy wszyscy byli ludźmi sumienia, czyli słuchali Twojego głosu, nawet kiedy jest bardzo wymagający; żebyśmy nazywali po imieniu dobro i zło, a nie zamazywali granicy między nimi; żebyśmy dobro w sobie i wokół siebie rozwijali, a wobec zła nie pozostawali obojętni, ale je przezwyciężali.

"Ojcze nasz"

 

– Pomóż nam odważnie podejmować odpowiedzialność za sprawy publiczne: troszczyć się o dobro wspólne i nie zamykać oczu na biedy i potrzeby bliźnich, w duchu ewangelicznej solidarności: „Jeden drugiego brzemiona noście”.

"Ojcze nasz"

 

– Daj nam Twoją łaskę, żeby każdy z nas, na miarę swojego powołania, angażował się w budowanie królestwa Bożego w rodzinie, w społeczności i w całej Ojczyźnie.

"Ojcze nasz"

 

– Prosimy, ześlij swojego Ducha, żeby wciąż odnawiał oblicze tej ziemi, polskiej ziemi.

"Ojcze nasz"

 

Maryjo, Królowo Polski – módl się za nami!

Święci patronowie narodu polskiego – módlcie się za nami!

(Modlitwa za Ojczyznę wg myśli św. Jana Pawła II)

 

Jasnogórska Pani, Królowo Polski, otaczająca płaszczem swej opieki nasz naród i każdego z osobna; Królowo Polski, prowadząca nas pątniczym szlakiem do swego domu w Częstochowie, dobrze, że jesteś naszą Matką, gotową nieustannie wspierać i orędować. Jesteśmy przy Tobie i czuwamy teraz i zawsze.

"Pod Twoją obronę"

          

"O dębie i dyni"

(Kazimierz Wójtowicz)

Bogaty kupiec chciał oddać swego jedynaka do dobrej szkoły. Dziecko po wstępnych rozmowach zostało przyjęte, ale gdy ojciec zobaczył rozkład lekcji, z przerażeniem zwrócił się do dyrektora:

–     Czy mój syn musi się również tego wszystkiego uczyć? Nie można by tego skrócić? Bardzo mi zależy na tym, aby szybko ukończył szkołę.

–     Proszę pana, to zależy, czym on chce być – odpowiedział wy-chowawca – jeżeli Bóg chce stworzyć drzewo dębu, to potrzebuje na to dwadzieścia lat; jeżeli zaś dynię, wystarczą Mu dwa miesiące. 

 


Dzień 5

MODLITWA WIECZORNA – APEL JASNOGÓRSKI


 

Boże Miłości, który dałeś nam Kościół będący „stułą sakramentów i fartuchem służby”; Boże, który z miłości do nas jesteś obecny w „wielkiej tajemnicy wiary” i karmisz nas, słabych ludzi, swoim Ciałem i Krwią; Boże pozwalający nam zwieńczyć kolejny dzień pielgrzymki tym wieczornym apelem… Dziękujemy za modlitewną ciszę i otwartość na tchnienia Ducha… Dziękujemy za prowadzących pielgrzymkowe modlitwy, zwłaszcza w trudzie i zmęczeniu… Dziękujemy za kościelnych i pątniczych świadków Miłości, także z grona gospodarzy, którzy nas przyjmują, otwierając serca oraz drzwi swoich domów… Błogosław im, dobry Panie.

    

Wielbimy Cię, łaskawy Boże, za sakramentalną stułę niosącą przez: chrzest święty – życie Boże i przynależność do wspólnoty Kościoła,

bierzmowanie – siedem darów Ducha Świętego,

Eucharystię – pokarm na życie wieczne,

Pokutę – miłosierdzie,

Namaszczenie chorych – umocnienie w chorobie i cierpieniu Kapłaństwo – szafarzy sakramentów i pasterzy ku niebu, Małżeństwo – łaskawość Boga Miłości dla ludzkiej miłości. 

 

Wielbimy Cię, najłaskawszy Panie, za „fartuch służby” w Kościele trzeciej dekady XXI wieku; młodych i dorosłych posługujących biednym na duszy i ciele; osoby świeckie i duchowne naśladujące Jezusa Chrystusa i stąpające po Jego śladach miłości miłosiernej, co tak prosto, ale i pięknie wyraża nasz pielgrzymkowy plakat…



Maryjo, nasza Matko, jesteś Służebnicą Pana, bo „powierzyłaś się Mu duszą i ciałem i weszłaś do Jego domu jako «pomoc domowa» dzieła zbawienia (…). Jesteś Współpracownicą Boga, bo łaska wprowadziła Cię w tajemnice Trójcy Świętej i uczyniła Szkatułą poufnych wyznań Bożych (…). Jesteś Służebnicą Królestwa Bożego, bo odczytałaś swoją służbę nie jako ograniczenie wolności, lecz jako nieodwracalną przynależność do rodu Boga” (don Tonino). 

 

Niebieska Matko, posługująca w polskiej Kanie na Jasnej Górze, prosimy w czasie tego apelu, przyjmij nas do szkoły tego diakonatu, gdzie Ty byłaś niezrównaną Mistrzynią… Matko Miłosierdzia, wybłagaj u swego Syna przebaczenie naszych grzechów i zaniedbań, słabości kończącego się dnia oraz wszelkie brudy naszego żywota…

 

    „Pragnę się cała przemienić w miłosierdzie Twoje i być żywym odbiciem Ciebie, o Panie; niech ten największy przymiot Boga, to jest niezgłębione miłosierdzie Jego, przejdzie przez serce i duszę moją do bliźnich.

Dopomóż mi, Panie, aby oczy moje były miłosierne, bym nigdy nie podejrzewała i nie sądziła według zewnętrznych pozorów, ale upatrywała to, co piękne w duszach bliźnich i przychodziła im z pomocą.

Dopomóż mi, Panie, aby słuch mój był miłosierny, bym skłaniała się do potrzeb bliźnich, by uszy moje nie były obojętne na bóle i jęki bliźnich.

Dopomóż mi, Panie, aby język mój był miłosierny, bym nigdy nie mówiła ujemnie o bliźnich, ale dla każdego miała słowo pociechy i przebaczenia.

Dopomóż mi, Panie, aby ręce moje były miłosierne i pełne dobrych uczynków, bym tylko umiała czynić dobrze bliźniemu, a na siebie przyjmować cięższe, mozolniejsze prace.

Dopomóż mi, Panie, aby nogi moje były miłosierne, bym zawsze spieszyła z pomocą bliźnim, opanowując swoje własne znużenie i zmęczenie. Prawdziwe moje odpocznienie jest w usłużności bliźnim.

Dopomóż mi, Panie, aby serce moje było miłosierne, bym czuła ze wszystkimi cierpieniami bliźnich. Nikomu nic odmówię serca swego. Obcować będę szczerze nawet z tymi, o których wiem, że nadużywać będą dobroci mojej, a sama zamknę się w Najmiłosierniejszym Sercu Jezusa i o własnych cierpieniach będę milczeć. 

Niech odpocznie miłosierdzie Twoje we mnie, o Panie mój.

Jezu mój, przemień mnie w siebie, bo Ty wszystko możesz.

Amen” (św. Faustyna Kowalska)

 

    

"O trzech królach i chłopcu"

(Kazimierz Wójtowicz)

Jest taka jednoaktowa opera Gian-Carlo Menottiego (ur. 1911) Amahl i nocni goście, której treścią jest legenda o trzech królach. Kasper, Melchior i Baltazar – w drodze do Betlejem – zatrzymują się na nocleg w chatce ubogiej wdowy, mieszkającej z kalekim synkiem Amalhem. Gdy chłopiec dowiedział się, dokąd i po co zdążają monarchowie z całą świtą i darami, sam oddaje im dla małego Jezusa jedyną rzecz, jaką posiada, mianowicie: kule ułatwiające mu poruszanie się.


I oto staje się cud: niewładne nogi dziecka odzyskują sprawność. Chłopiec może chodzić. Zaraz też z trzema nocnymi gośćmi wyrusza w drogę do betlejemskiej stajenki.

 

 


Dzień 6

MODLITWA WIECZORNA – APEL JASNOGÓRSKI

 

Boże Miłości, w klimacie zawierzenia i wdzięczności stajemy do wieczornej modlitwy w naszej pielgrzymkowej wspólnocie, która jest obrazem Kościoła dbającego o życie doczesne i wieczne, gdzie to wieczne jest czymś najważniejszym… Boże, dziękujemy za uświadomienie prawdy o wieczności… uświadomienie prawdy, że Lud Boży jest wspólnotą życia bez końca… Panie, na tej drodze bardzo potrzebujemy biskupów, kapłanów, diakonów i osób konsekrowanych… Potrzebujemy pasterzy prowadzących nas i idących z nami, jak teraz, podczas rekolekcji w drodze… Jezu, Dobry Pasterzu, dziękujemy za tarnowskie seminarium, wychowawców, alumnów i wszystkich pracowników… dziękujemy za tegorocznych neoprezbiterów… dziękujemy za wszystkich „pielgrzymkowych kapłanów”, za osoby konsekrowane, kleryków… i z wiarą oraz wielką ufnością wołamy:


„Ojcze, spraw, by wśród chrześcijan rozkwitały liczne i święte powołania kapłańskie, które będą podtrzymywały żywą wiarę i strzegły wdzięczną pamięć o Twoim Synu Jezusie poprzez głoszenie Jego słowa i sprawowanie sakramentów, za pomocą których nieustannie odnawiasz Twoich wiernych. Daj nam świętych szafarzy Twojego ołtarza, którzy będą mądrymi i żarliwymi stróżami Eucharystii, sakramentu najwyższego daru Chrystusa dla zbawienia świata.


Powołuj sługi Twego miłosierdzia, którzy poprzez sakrament pojednania będą rozszerzać radość Twojego przebaczenia. Spraw, Panie, by Kościół przyjmował z radością liczne natchnienia Ducha Twojego Syna i posłuszny Jego wskazaniom troszczył się o powołanie kapłańskie i do życia konsekrowanego. Wspieraj biskupów, kapłanów i diakonów, osoby konsekrowane i wszystkich ochrzczonych w Chrystusie, aby wiernie wypełniali swoje posłannictwo w służbie Ewangelii” (Benedykt XVI).

"Ojcze nasz"

 

Maryjo, Matko Kapłanów, pragniemy zawierzyć Ci wszystkich kapłanów… naszych kapłanów… Dobremu Bogu przez Ciebie dziękujemy:

–      za ich posługę,

–      za przepowiadanie Dobrej Nowiny,

–      za codzienny cud miłości na ołtarzach świata,

–      za pośrednictwo w dziele pojednania i przebaczenia,

–      za obecność w chwilach cierpienia i przejścia z tego świata do domu Ojca,

–      za ich modlitwę i wiarę,

–      za pielgrzymowanie wersetami brewiarzy w stronę ludzkich spraw…

"Zdrowaś Maryjo"


„Maryjo, Matko Chrystusa-Kapłana

Matko kapłanów na całym świecie, Ty ukochałaś kapłanów w szczególny sposób, bo są oni żywym obrazem Twojego Jedynego Syna.

 

Przez całe swoje ziemskie życie pomagałaś Jezusowi, a teraz wstawiasz się za nami w niebie.

Błagamy Cię, módl się za kapłanów!

Módl się do Ojca Niebieskiego, «by posłał robotników na żniwo swoje».

 

Módl się, by nie zabrakło nam kapłanów, którzy będą udzielać nam sakramentów, będą wyjaśniać Ewangelię Chrystusa i uczyć nas, jak stać się dziećmi Bożymi!

 

Maryjo, Ty sama uproś Boga Ojca, by dał kapłanów, jakich nam potrzeba,

bo Twoje Serce może wszystko u Niego wyprosić,

Uproś nam kapłanów, którzy będą święci.” 

(św. Bernardyn)

"Zdrowaś Maryjo"

 

Jasnogórska Pani, pociągnij kolejne młode serca dziewcząt i chłopców na wyłączną służbę w Kościele… dodaj odwagi modlącym się w tej wieczornej chwili, którzy są wezwani, a się lękają, boją… Spraw, Maryjo, aby powiedzieli Chrystusowi „TAK”, jak Ty kiedyś w Nazarecie, gdy zawitał do Ciebie Archanioł Gabriel…

"Zdrowaś Maryjo"

 

Miłosierny Boże, pragniemy jeszcze wypowiedzieć szczery akt skruchy, prosząc Cię o oczyszczenie, ku spokojnej nocy:

–      Panie Jezu, Dobry Pasterzu, który znasz swoje owce, także te z pielgrzymkowej Owczarni…, zmiłuj się nad nami.

–      Chryste, który oddałeś życie za swoje owce, aby mogły żyć wiecznie…, zmiłuj się nad nami.

–      Panie, który szukasz owiec zagubionych w gronie maryjnych pielgrzymów i życiowych włóczęgów…, zmiłuj się nad nami.

Niech się zmiłuje nad nami Bóg Wszechmogący i odpuściwszy nam grzechy, doprowadzi nas do życia wiecznego.

 

          

"O kwaterach niebieskich"

(Kazimierz Wójtowicz)

Pewna kobieta żyjąca w dostatku i ciesząca się w okolicy dużym powodzeniem, dożyła swych ostatnich dni na ziemi, a potem poszła do nieba. U bram niebieskich powitał ją uprzejmie anioł-dyżurny. Przedstawił się jako wysłannik Pana Boga, podał adres zamieszkania wiecznego i zaproponował odprowadzenie na miejsce. Nieboszczka zgodziła się od razu. 


Po drodze mijali wspaniałe pałace i mieszkania-cacka, wille jak się patrzy. Kobieta myślała w duszy: ten lub ów dom mógłby należeć do mnie. Ale anioł szedł dalej. W końcu dotarli do nędznej chaty na przedmieściach nieba.

–      To twoje mieszkanie – powiedział Boży wysłannik.

–      Ależ to niemożliwe. Jak w takich warunkach można przeżyć wieczność? – oburzyła się dama.

–      Bardzo mi przykro – odrzekł spokojnie anioł – ale z mate-riału, jaki nam przysłałaś za życia do nieba, nie można było nic lepszego zrobić.

 

 


Dzień 7

MODLITWA WIECZORNA – APEL JASNOGÓRSKI

 

Boże Miłości, z radosnym zmęczeniem i śpiewającym sercem stajemy przed Tobą na wspólną modlitwę… Wiesz, Panie, ten wieczorny apel to jeden z najpiękniejszych momentów naszego pielgrzymkowego dnia. Wieczorna cisza, skupienie i coraz mocniejsza chęć słuchania Ciebie i bycia z Tobą… Dziękujemy więc za ten błogosławiony czas. Z głębi serca dziękujemy za naszych miłych gospodarzy, za każdy gest ich dobroci… Boże, wspieraj ich potrzebnymi łaskami, zwłaszcza w tym, co trudne… 


Boże Miłości, dziękujemy za wiosenną świeżość Twojego Kościoła, a naszej wspólnoty wiary. Dziękujemy za wszystkie dzieci i młodych ludzi, którzy w takiej ogromnej ilości zdążają do Niebieskiej Matki… Bądź uwielbiony, Panie, za Kościół wiecznie młody i bądź uwielbiony za młodych Kościoła.

 

Będziemy powtarzać: Boże wiecznie młody, wielbimy Cię.

–      za młodość Twego Kościoła,

–      za młodość ducha ludzi Kościoła,

–      za synodalną młodość Kościoła tarnowskiego,

–      za młodość naszej sierpniowej pielgrzymki,

–      za świeży powiew mocy wiary,

–      za św. Jana Pawła, przyjaciela młodzieży,

–      za św. Stanisława Kostkę,

–      za bł. Karolinę Kózkównę,

–      za św. Kazimierza,

–      za bł. druha Wicka,

–      za bł. Piera Giorgia Frassatiego,

–      za bł. Chiarę Badano,

–      za bł. Carla Acutisa,

–      za Joasię Skwarczyńską,

–      za Helenkę Kmieć,

–      za wznoszące dzieło 41. Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej.

"Ojcze nasz"

"Chwała Ojcu"

 

„Panie Jezu, Twój Kościół (…) kieruje wzrok na wszystkich młodych ludzi świata. Prosimy Cię, by z odwagą wzięli oni życie w swoje ręce, zawsze mając wolne serca dążyli do najpiękniejszych i najgłębszych celów.


Pomóż im odpowiedzieć na wezwanie, które kierujesz do każdego z nich, by realizując właściwy projekt życia osiągnęli szczęście, wsparci obecnością mądrych i ofiarnych przewodników. Otwieraj ich serca na wielkie marzenia i uczyń wrażliwymi na dobro innych.


Niech trwają pod krzyżem jak Umiłowany Uczeń, by przyjmować w darze Twoją Matkę. Uczyń ich świadkami Twojego zmartwychwstania, by doświadczając Twojej bliskości, głosili z radością, że jesteś Panem” (papież Franciszek).


"Pod Twoją obronę"

 

Zapada zmrok, już świat ukołysany,

Znów jeden dzień odfrunął nam jak ptak.

 

I chociaż wnet ostatnie światła zgasną,

Opieka Twa – Maryjo, rozproszy nocy mrok, Uśpionym wsiom, ukołysanym miastom, Panienko, daj szczęśliwą, dobrą noc.

 

I ludzkim snom błogosław dłonią jasną, I oddal od nich cień codziennych trosk. I tym, co znów nie będą mogli zasnąć, Panienko, daj szczęśliwą, dobrą noc.

 

A komu noc czuwaniem jest niełatwym, Na czas bezsenny siłę daj i moc.

I tym, co dzisiaj zasną raz ostatni, Panienko, daj szczęśliwą, dobrą noc.


"Zdrowaś Maryjo"

 

          

"O tłustym kocurze"

(Kazimierz Wójtowicz)

Pewna samotna starsza dama sprawiła sobie małego kotka. Kotek miał być ratunkiem przed samotnością. W nim zobaczyła cały swój świat, jemu poświęciła wszystko: pieniądze, czas, uczucia. Spał w jej łóżku, jadł najlepsze mięso i łakocie.


W takich warunkach szybko wyrósł z małego kotka wielki i groźny kocur, który potrafił wymusić na swej pani to, co chciał. Drapał, parskał, nie reagował na pieszczoty, ale kaprysy te bawiły tylko kobietę; a kot dalej robił, co mu się podobało. Stawał się przy tym tylko coraz bardziej groźny i coraz bardziej wymagający.


W końcu doszło do tego, że kocur – wielki jak cielę – zajął całe łóżko. Staruszka natomiast usunęła się w kąt: do spania zwijała się w kłębek jak kot.

 

 


Dzień 8

MODLITWA WIECZORNA – APEL JASNOGÓRSKI


 

Boże Miłości, rozpoczynamy ostatni pielgrzymkowy apel na trasie tegorocznej pielgrzymki… Już jutro zameldujemy się u celu, w tej szczególnej świątyni dla polskiego narodu, jaką jest jasnogórski klasztor, z kaplicą cudownego obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej… Boże, to wielka Twoja łaska, dlatego chwalimy Cię w naszej pielgrzymkowej wspólnocie sióstr i braci słowami Pieśni słonecznej patrona dnia dzisiejszego – św. Franciszka z Asyżu – któremu kazałeś odbudować swój kościół:

 

          

„Najwyższy, wszechmocny i dobry Panie,

Twoje są uwielbienie, chwała, cześć i wszelkie błogosławieństwo. Tylko Tobie, o Najwyższy, one przynależą,

I żaden śmiertelnik nie jest godzien wymieniać Twojego imienia.

Pochwalony bądź, mój Panie, ze wszystkimi Twymi stworzeniami, nade wszystko z panem bratem Słońcem,

bo jest on lampą dnia i nim rozświetlasz naszą drogę.

Jakże on piękny, promieniejący i pełen blasku. O Tobie, o Najwyższy, daje nam wyobrażenie.

Pochwalony bądź, mój Panie, przez siostrę Księżyc i gwiazdy: stworzyłeś je na niebie, jasne, cenne i piękne.

Pochwalony bądź, mój Panie, przez brata Wiatr i przez powietrze, słotę, spiekotę i każdą pogodę, którymi wspierasz wszystkie Twe stworzenia.

Pochwalony bądź, mój Panie, przez siostrę Wodę, która jest bardzo użyteczna, i pokorna, i czysta.

Pochwalony bądź, mój Panie, przez brata Ogień, który rozświetla mroki nocy:

piękny on, radosny, nieprzejednany i silny.

Pochwalony bądź, mój Panie, przez matkę naszą Ziemię, która nas żywi i utrzymuje, wydając wszelki owoc, barwne kwiaty i zioła.

Pochwalony bądź, mój Panie, przez tych,  którzy z miłości do Ciebie przebaczają, znosząc chorobę i niepowodzenia.

Błogosławieni, którzy zniosą je w pokoju, bo przez Ciebie, o Najwyższy, zostaną nagrodzeni.

Pochwalony bądź, mój Panie, przez siostrę naszą Śmierć cielesną, przed którą nikt z żyjących ujść nie może:

biada umierającym w grzechu ciężkim;

błogosławieni, których zastaniesz, pełniących Twą najświętszą wolę, śmierć druga nie uczyni im żadnej szkody.

Chwalcie i błogosławcie mojego Pana i dzięki mu składajcie, służcie mu w wielkiej pokorze”.

 

Dobry Boże, przez ręce Jasnogórskiej Pani dziękujemy za to wszystko, co nazywa się 41. Pieszą Pielgrzymką Tarnowską na Jasną Górę, a czego staliśmy się uczestnikami i świadkami…

–      za Ciebie, Boga Miłości, dającego nam ku pożytkowi wiecz-nemu wspólnotę Kościoła,

–      za „pielgrzymkową kadrę” świecką i duchowną,

–      za księdza przewodnika i grupowy zespół ludzi dbających wręcz o wszystko,

–      za gospodarzy, którzy nas przyjmowali i przyjmują na pątni-czym szlaku,

–      za spotykanych ludzi, powierzających często swe intencje i bła-gających, aby je zanieść do Częstochowy, 

–      za biorących udział w duchowym pielgrzymowaniu,

–      z a polską ziemię, pachnącą wiarą w Boga i miłością do Maryi, która nas – Polki i Polaków – prowadzi do duchowej stolicy i tronu Królowej narodu polskiego,

–      za…

"Ojcze nasz"

"Zdrowaś Maryjo"

 

Jasnogórska Pani, Zwycięska Królowo Polski, jesteś dla nas znakiem Bożej łaski; jesteś darem Ojca Niebieskiego; jesteś Matką i Wspomożycielką; jesteś Tą, do której zdążamy w ziemskiej pielgrzymce wiary, a przez Ciebie do Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, a naszego Pana i Zbawiciela. Maryjo, Matko, już jutro, jeśli pozwolisz, przytulimy się do Ciebie i powierzymy to, z czym wędrujemy jako wspólnota i każdy z osobna…

 

Będziemy powtarzać: Dziękujemy Ci, Jasnogórska Pani.

–      za to, że prowadzisz nas pewną drogą do swojego Syna, –  za to, że swoją obecnością ubogacasz Kościół w Polsce,

–      za to, że uratowałaś wiarę i chrześcijańską kulturę narodu,

–      za to, że naszą Ojczyznę obrałaś za swoje królestwo,

–      za to, że jesteś Matką i Wychowawczynią młodych pokoleń i całych rodzin,

–      za to, że jednoczysz w miłości i wierności nasze małżeństwa i rodziny,

–      za to, że czuwasz nad nami przez Twój jasnogórski obraz w świą-tyniach i w domach rodzinnych,

–      za to, że możemy pielgrzymować do Ciebie i spotkać się z Tobą, –  za to, że jesteś z nami zawsze jako kochająca Matka.

 

Jasnogórska Pani, jestem przy Tobie, pamiętam, czuwam… dziś, jutro, pojutrze i zawsze.

"Pod Twoją obronę"

 

Pielgrzymka

Wyruszyli pątnicy ochoczo z pielgrzymką na Jasną Górę będą szli dniem i nocą

otoczeni wiernych sznurem

 

Piękne pieśni śpiewają i radość gości na twarzach za ręce się trzymają

i modlą przy ołtarzach

 

Tyle w nich werwy zapału a szczęście z twarzy bucha do celu kroczą pomału

a Bóg ich modlitw słucha

 

          

Nie myślą o zmęczeniu choć boli i droga daleka

maszerują tak niestrudzeni

tam Matka Boska czeka

 

Bóg daje im odwagę serca napełniają anieli choć ciężko dają radę

uśmiechnięci weseli

 

Nie widać smutku grymasu z wiary czerpią swą siłę idą nie licząc czasu

przez ścieżki kręte zawiłe

 

Gdy dojdą cicho zapłaczą i padną na kolana

jak wiele to dla nich znaczy przekonałam się sama.

(Cezaryna)